Witaj na PlanyNaWakacje! Zaloguj się z

Fitness4Malta - Aktywne wakacje na Malcie

Skandynawia – jak ją zwiedzić za rozsądną cenę?

Skandynawia: Widok-na-Reine-i-Lofoty, Skandynawia

 

Relacja z wyjazdu do Skandynawii dwójki podróżników, którzy udowadniają, że Szwecję, Finlandię i Norwegię można zwiedzić za niewielkiE pieniądze i z pewnością będzie to wycieczka pełna niezapomnianych przygód.

 
W minione wakacje wraz z moją drugą połową postanowiliśmy odbyć podróż naszych marzeń po Skandynawii w ramach projektu Skandynawia 2013 – Na Dalekiej Północy (www.skandynawia2013.wordpress.com). Plan od samego początku był dosyć ambitny i wymagał gruntownego przygotowania. Nasza podróż zakładała przejechanie około 9500km i przejście w górach około 400km. Już w czasie samej podróży, z dnia na dzień okazywało się, że wyjazd ma szanse powodzenia.
 
Nasza podróż zakończyła się ogromnym sukcesem i zajęła nam 40 dni. W paru słowach chciałbym pokazać, że Skandynawia nie jest taka straszna jak ją malują i przy dobrej oraz przemyślanej organizacji można zwiedzić ten przepiękny region naszego kontynentu za rozsądną cenę.
 

Wyżywienie

 
Pierwszą i jedną z najważniejszych rzeczy jest oczywiście… wyżywienie. W związku z tym, że jechaliśmy własnym samochodem postanowiliśmy zabrać prowiant na 6 tygodni z Polski. W naszym menu były m.in. gołąbki, fasolka po bretońsku, makaron na wszelkie sposoby, kisiele, kaszki, budynie itd. Racje skromne, ale jak najbardziej dla nas wystarczające. Ogólnie to często na naszych wyjazdach bywało gorzej i też dawaliśmy radę.
 
Nasuwa się pytanie czy warto zabierać pół bagażnika jedzenia? Zdecydowanie tak! Ceny np. w Norwegii są znacznie wyższe niż u nas. Przykładowo gotowe dania w puszce 60NOK, makaron 14NOK/1kg itp. W pozostałych państwach Półwyspu Skandynawskiego sytuacja wygląda bardzo podobnie. Zabranie podstawowego wyżywienia było świetnym pomysłem. Oczywiście trafialiśmy także na promocje typu 400g jogurtu za 10NOK lub chleb 650g za 8NOK, ale był to tylko dodatek do naszych „żelaznych racji”.
 

Skandynawia: Bryggen-w-Bergen

Bryggen w Bergen


 
Dodatkowo warto wspomnieć, że w Norwegii, Finlandii i Szwecji można spokojnie pić wodę z kranu! Również jest to spora oszczędność dla portfela, ponieważ cena za 1,5l wody w Norwegii to około 12NOK. Nasze butelki kupione w Polsce wytrzymały praktycznie cały wyjazd i jeszcze w drodze powrotnej w Niemczech na autostradzie dzielnie nam służyły :).
 

Nocleg

 
Kolejną rzeczą wartą uwagi w Skandynawii jest fakt, iż namiot możemy rozbić praktycznie wszędzie! Na terenie państw północy obowiązuje prawo każdego człowieka do korzystania z natury. Występuje ono pod nazwą Allemannsretten (Norwegia), Allemansrätten (Szwecja) i Jokamiehenoikeus (Finlandia). Główny i jednocześnie najważniejszy zapis, z naszego punktu widzenia, mówi, że „możemy rozstawić namiot, zaparkować kampera lub przyczepę na 24 godziny, co najmniej 150m od najbliższego budynku; w przypadku dłuższego pobytu w jednym miejscu trzeba mieć pozwolenie właściciela; wyjątek stanową góry, gdzie takiego pozwolenia nie potrzebujemy”. Muszę przyznać, że faktycznie tak jest! Skandynawia zdecydowanie propaguje tego typu obcowanie z przyrodą. Nawet przy głównej drodze E6 spaliśmy na miejscach odpoczynkowych bez żadnych problemów czy też nieprzyjemności.
 
Po raz kolejny trzeba sobie zadać pytanie, że skoro w namiocie to dlaczego nie na campingu? Odpowiedź jest bardzo prosta… cena campingu odstrasza! Parę razy zdarzyło nam się skorzystać z „luksusu” i zafundowaliśmy sobie camping. Cena za 2 osoby i samochód to w najlepszym wypadku wydatek rzędu 200NOK, a do tego należy doliczyć opłatę za prysznic (10NOK/5min). Poza tym camping nie zawsze gwarantuje tak piękne widoki jak np. nocleg nad brzegiem fiordu.
 

Video: Fiordy Norweskie

 

 

Niezbędnik podróżnika

 
Wybierając się samochodem do Skandynawii warto pamiętać o kilku niezbędnych rzeczach. Pomijam już tutaj kwestie apteczki, odblaskowych kamizelek itp. Chodzi raczej o materiały eksploatacyjne do naszego pojazdu jak np. olej, płyn do chłodnicy czy żarówki. Raz z ciekawości spojrzałem na ceny tych artykułów w jednym z marketów i po raz kolejny bardzo się zdziwiłem. Olej, który kupiłem w Polsce za około 30zł/1l tutaj kosztował 180NOK, a żarówka do przedniego reflektora 80NOK! Po raz kolejny widać, że dobre przygotowanie tnie koszty podróży.


Komentarze

Zapisz się do newslettera
Interaktywna mapa świataSprawdź! Ready4Malta.com
Ostatnio czytane
Podobne artykuły
Bloguj z nami
Zamknij okno Promocje Zobacz inne
Korzystanie z Witryny oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Możesz zablokować cookies zmieniając ustawienia w Twojej przeglądarce. Więcej informacji w polityce cookies.x