Darmowe muzea w Londynie-czyli jak spędzić fajnie wyjazd nie wydając ani grosza!
Był ciepły październikowy dzień w Londynie, a mi pozostało jeszcze dwa dni na zwiedzanie stolicy Wielkiej Brytanii. Zastanawiałyśmy się z Martą jak spędzić dzień? Wiadomo, Londyn jest okrutnie drogi, a my jak większość turystów żyłyśmy na budżecie. Nie taki jednak diabeł straszny jak go malują, bo okazało się że londyńskie muzea są w większości darmowe!
Postanowiłyśmy wykorzystać tę komfortową sytuację i pojechać na South Kensington na Exhibition Road gdzie znajdują się trzy najpopularniejsze darmowe muzea w Londynie.
W skład Exhibition Road wchodzą muzea:
1. Muzeum Historii Naturalnej ( Natural History Museum)
W jego wnętrzach znajdziesz ponad 70 milionów eksponatów. Od mikroskopijnych insektów po ogromne repliki poruszających się dinozaurów. Nie zapomnij odwiedzić działu „Cocoon”, w którym możesz podejrzeć jak pracują naukowcy w laboratorium czy zapoznać się ze zbiorem Darwina.
2. Muzeum Nauki (Science Museum)
Od głębin morskich po cuda kosmosu. Interaktywne atrakcje i gadżety w 3D i nie tylko!
Video: Science Museum
3. Muzeum Wiktorii i Alberta (V&A Museum)
Niesamowite muzeum sztuki i wzornictwa. Kolekcje rzeźb, rysunków, fotografi, książek, mebli, biżuterii, itp.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że Exhibition Road pełne było młodych ludzi i rodzin z dziećmi. Zaskoczyła mnie od razu wielkość budynków muzealnych. Są po prostu ogromne. Od razu wiadomo było że potrzebujemy przynajmniej jednego dnia na zwiedzenie wszystkich gmachów.
Zwiedzanie zaczełyśmy od Muzeum Sztuki. Mi najbardziej podobało się piętro o kosmosie w którym można zobaczyć min skafandry kosmonautów, czy naturalnych rozmiarów sondy kosmiczne. Każdy eksponat jest oczywiście opisany, w innym przypadku nigdy bym się nie dowiedziała, że w przestrzeni kosmicznej 8-godzinny sen to tak naprawdę spanie przez 5 dni i nocy czasu ziemskiego. Fascynujące!
Każde piętro w Muzeum Sztuki skupiało się na innym dziale nauki. Parter pokazywał atrakcje kosmosu i przestrzeni powietrznej np. wycięty, wielometrowy przekrój samolotu Jambo Jet, czy replikę pierwszego samolotu braci Wright. Na drugim piętrze podziwiałyśmy zabytki morskie, a na trzecim interaktywne dziwy nauki. Muszę przyznać że czułam się jak małe dziecko odkrywając np. jak działa mechanizm zegara. Fantastyczna sprawa!
Razem z Martą zdecydowałyśmy wzbogacić trochę nasze muzealne przeżycia, idąc do kina IMAX na filmy w 3D i 4D (ruchome siedzenia). Za 12 funtów zobaczyłyśmy 40-minutowy film o sondzie Hubble. Ekran był tak ogromny, że poczucie trójwymiaru było tak silne. Nigdy jeszcze czegoś takiego nie przeżyłam, nawet oglądając Avatara. Dla samego wrażenia odbioru polecam ten seans nawet osobom nie znającym angielskiego.
W Muzeum Historii Naturalnej zachwyciły nas wszechobecne dinozaury. Od skamieniałości po naturalnych rozmiarów eksponaty. Podobało mi się, że niektóre dinozaury umieszczono w ciemnych pomieszczeniach dodając odglosy zwierząt. To się nazywa realizm!
Promocje Zobacz inne